Budda i buddhi
Gdy pod koniec lat 90. byłem na interview, Swami powiedział mi: "W Tajlandii buddyści myślą, że jestem tylko mnichem". My, wielbiciele, oczywiście wiemy, że Swami nie jest mnichem. Swami jest kimś więcej niż mnichem. Jest on samym Buddą. W tym artykule chciałbym podzielić się z Wami uniwersalnym przesłaniem Gautama Buddy w świetle nauk Swamiego.
Kiedyś Swami zapytał mnie: "Czym jest najwyższa wiedza?". Odparłem: "To wiedza praktyczna". Swami dociekał: "Jak zdobywasz wiedzę praktyczną?". I sam udzielił odpowiedzi na to pytanie: "Dzięki rozróżnianiu". Buddhi to zdolność rozróżniania. Budda przekazuje buddhi, aby usunąć ignorancję. Słyszałem, co Swami powiedział wielbicielowi-buddyście: "Budda jest moim darem dla świata". Powtórzyłem te słowa w jego boskiej obecności, gdy przemawiałem na uroczystościach z okazji Budda Purnimy, a Swami w swej łasce zgodził się z tym.
Gdy tylko przychodzi awatar (boska inkarnacja), daje nam nowy wgląd w starożytne nauki i święte pisma, dzięki czemu możemy je z łatwością zrozumieć.
Jeśli zagłębiacie się w nauki Buddy, jakie przedstawił Swami, pojawia się w nich jeden temat. To modlitwa buddyjska, której znaczenie przepięknie wyjaśnił Swami. Buddham śaranam gaczczhami, dharmam śaranam gaczczhami, sangham śaranam gaczczhami. Jednak u Swamiego obowiązuje inna kolejność. Powiedział, że na początku Budda głosił: Buddham śaranam gaczczhami - przyjmuję schronienie w buddhi (intelekcie, czyli rozróżnianiu). Następnie Swami powiedział, że na poziomie jednostki rozróżnianie często jest egoistyczne. Swami stwierdził, że na drugim etapie Budda głosił: Sangham śaranam gaczczhami - niech przyjmę schronienie w sangham (społeczeństwie).
Innym razem zapytałem Swamiego: "Swami, jak możemy zmienić lub transformować umysł?". Jestem psychiatrą, dlatego bardzo chciałem usłyszeć jego odpowiedź, ponieważ nikt nie udzielił mi zadowalającej odpowiedzi na to pytanie. Swami spojrzał na mnie łagodnie i niewinnie, po czym powiedział: "To bardzo łatwe. To bardzo łatwe - dzięki rozróżnianiu". Później dodał: "Rozróżnianie musi być uniwersalne, a nie indywidualne". Rozróżnianie indywidualne dotyczy tego, czy coś jest dla mnie dobre czy nie. Natomiast rozróżnianie uniwersalne, zgodnie z tym, co mówi Swami, odnosi się do tego, co jest dobre dla wszystkich, dla społeczeństwa. Gdy osiągniecie poziom rozróżniania uniwersalnego, będziecie mogli transformować umysł. Tak Swami wyjaśnił to zagadnienie.
Pewnego razu Swami polecił mi, abym praktykował nieprzywiązanie. Pamiętam, że wtedy pomyślałem sobie, że chodzi mu o to, abym porzucił przywiązanie do świata. Uznałem, że jeszcze nie jestem na to przygotowany. Swami jakby czytał w moich myślach, ponieważ stwierdził: "Nie, nie, nie! Nieprzywiązanie to silne przywiązanie do Boga. Nie-przywiązanie oznacza silne przywiązanie do Boga". Następnie oznajmił: "Czym jest przywiązanie? Przywiązanie to oddzielenie się od Boga". To jest bardzo proste, ale jednocześnie bardzo głębokie.
Swami uwielbiał opowiadać historie o Buddzie, a szczególnie o tym, jak go obrażano i jakich lekcji udzielał w odpowiedzi na obelgi.
Po pierwsze, gdy znieważano Buddę, nie reagował na oszczerstwa ani ich nie przyjmował. Swami opowiedział historię o tym, jak Budda udał się do wioski, której mieszkańcy go obrażali, gdyż czuli do niego niechęć. Budda tylko się uśmiechnął, gdy usłyszał obelgi i zapytał wieśniaków: "Jeśli przychodzi do was żebrak z prośbą o jałmużnę, a wy ofiarowujecie mu pożywienie, którego nie przyjmuje, to czyją jest ono własnością?". Wieśniacy stwierdzili, że jedzenie pozostaje z obdarowującym. Budda rzekł: "To samo dzieje się ze wszystkimi obelgami, jakimi mnie obrzucacie. Nie przyjmuję ich. Gdzie one trafią? Zostaną z wami. Wrócą do tych, którzy je wypowiadali".
Taka była reakcja Buddy. Dzisiaj takie zachowanie jest powszechne w świecie mediów społecznościowych. Byłem ministrem przez pięć lat i doświadczyłem tego wielokrotnie. Moja pierwsza reakcja jest taka, że nie czytam wiadomości w mediach społecznościowych i ich nie śledzę, aby zachować równowagę. Gdy ludzie mówią o tym, co złe, nie można tego przyjąć. Wtedy słowa te wracają do ludzi, którzy je wypowiedzieli. To jest pierwsza reakcja.
Swami często przedstawiał inną reakcję Buddy w innej opowieści. Swami powiedział, że Budda siedział pod drzewem bodhi, a uczniowie siedzieli dokoła i go wychwalali. Zgromadzili się tam także ludzie, którzy odnosili się do niego obelżywie i źle o nim mówili. Budda zareagował na to łagodnym uśmiechem. Natomiast jego uczniowie byli wzburzeni i chcieli pobić oszczerców. Jednak Budda nie pozwolił na to mówiąc, aby nie stosowali przemocy: "Tak jak wy czerpiecie radość z wychwalania mnie, podobnie ci ludzie czerpią radość i satysfakcję z obrażania mnie. W ten sposób obie strony się cieszą. Daję wam możliwość służenia, obdarzając radością każdego z was".
Jak mówi Swami, jeśli ktoś źle o was mówi, po pierwsze, nie przyjmujcie tego, a po drugie, cieszcie się wiedząc, że sprawiacie tej osobie radość i satysfakcję. Oznacza to, że macie możliwość wykonywania sewy (służby). Trzecia reakcja jest bardzo głęboka i dzieje się na poziomie duchowym. Jeśli przeanalizujecie tę sytuację, pierwsza reakcja pochodzi z poziomu fizycznego (ziemskiego), a druga reakcja - z poziomu mentalnego.
Jeśli zmienicie swój punkt widzenia, zauważycie, że trzecia reakcja wynika ze zrozumienia i ostatecznego urzeczywistnienia, że wszyscy jesteśmy jednym. Budda mówi, że oszczercy i ludzie znieważani, są jednym i tym samym. Mają w sobie esencję boskości. Wszyscy są boscy. Dlatego nikt nie może obrażać drugiego człowieka, ponieważ wszyscy są jednym. Nie ma drugiego. To ulubiona nauka Swamiego o Buddzie.
Swami wyraził to w taki sposób, że zawarł esencję nauk Buddy i swoich nauk w jednym zdaniu: "Powinniśmy mieć pokój wewnątrz i miłość na zewnątrz". Esencję modlitwy Buddham śaranam gaczczhami, sangham śaranam gaczczhami i dharmam śaranam gaczczhami można podsumować w słowach: pokój wewnątrz i miłość na zewnątrz. Podobnie Swami streścił wszystkie Wedy w kilku głębokich słowach - "Zawsze pomagaj, nigdy nie krzywdź".
Gdy śpiewamy mantrę Buddham śaranam gaczczhami, zawsze kończymy ją słowami Saisza śaranam gaczczhami - szukamy schronienia w Sai!
Sai Ram!
Dr Teerakiat Jareonsattasin z Tajlandii
* * * * *
Dr Teerakiat Jareonsattasin jest wieloletnim wielbicielem Śri Sathya Sai Baby. Pod koniec lat 90. był koordynatorem centralnym w MOSS. Obecnie pełni funkcję prezesa Fundacji Sathya Sai w Tajlandii.
Dr Teerakiat Jareonsattasin, lekarz z wykształcenia, pracował jako psychiatra dziecięcy w Wielkiej Brytanii. W 2016 roku został ministrem edukacji w rządzie Tajlandii. W 2019 roku został laureatem Pokojowej Nagrody Gusi - prestiżowego wyróżnienia za znaczące działania w służbie publicznej. W 2021 roku odebrał królewskie odznaczenie Order Najszlachetniejszy Korony Tajlandii. Otrzymał również tytuł doktora honoris causa w dziedzinie inżynierii komputerowej.