STRONA GŁÓWNA | SATHYA SAI BABA | NAUKI | ORGANIZACJA | PUBLIKACJE | AKTUALNOŚCI | MYŚL DNIA | GALERIA | JEDZIEMY DO SAI | KONTAKT Z NAMI | MULTIMEDIA | DYSKURSY MP3 | LINKI | MAPA SERWISU | SKLEP









:: Wieści z Prasanthi Nilajam

powrót do Wieści z Prasanthi Nilajam




Wezwana do służby -

duchowa podróż mojego życia



"Wasza misja zaczęła się. Zwracam się do was, moi wielbiciele. Każdy z was ma wartościową rolę do odegrania w tym życiu. Tylko ci, których wezwałem, mogą mi służyć. Teraz moja misja osiągnęła taki punkt w czasie, w którym każdy z was ma pracę do wykonania".

- Charles Penn, My Beloved, 1981, str. 96

Moja podróż ze Swamim zaczęła się 13 lat temu, gdy skończyłam fizykę na uniwersytecie. Zarówno moja babcia ze strony ojca, jak i mama są wielbicielkami Sai Baby z Śirdi od ponad 30 lat. Z dzieciństwa doskonale pamiętam tradycyjne modlitwy Sai z suszonymi owocami w czwartki, w naszym pokoju do modlitwy - obrazy te pozostają wyraźne w mojej pamięci nawet dzisiaj. Wówczas Sai oznaczał dla mnie tylko Sai Babę z Śirdi, którego stare zdjęcie zdobiło miejsce do modlitwy w domach mojej babci, cioci i mamy. Gdy szukałam zatrudnienia, próbowałam znaleźć dobrą pracę przez ponad półtora roku. Dopiero gdy zaczęłam modlić się do Sai Baby z Śirdi, otrzymałam dobre stanowisko naukowe na naszym narodowym uniwersytecie na Mauritiusie.

Kierując się doczesnymi dążeniami odniesienia sukcesu, nawiązania trwałej relacji i materialnego spełnienia, w roku 2012 zaczęłam odmawiać specjalne modlitwy, które miały mi pomóc zrealizować te cele. Cały czas odkrywałam głębsze znaczenie życia. Jak głosi powiedzenie: Aby zanurzyć się w głębinach oceanu, trzeba oczyścić jego powierzchnię ze śmieci i brudów, żeby poznać smak ukrytej w nim słodyczy (amrity).

W sprawie poszukiwań duchowych zapytałam moją ciocię o zdjęcie Swamiego, które zawsze widziałam w jej domu. Słyszałam tylko jego imię: Sathya Sai. Tak rozpoczęła się podróż definiująca moją najcenniejszą "własność" - ścieżkę bezinteresownej służby. Celowo używam słowa "własność", ponieważ po 12 latach doświadczeń zrozumiałam, że tylko to, co daje nam Swami, naprawdę należy do nas. Wszystko inne znika z upływem czasu lub w obliczu zmieniających się okoliczności.

Zaczęłam modlić się do Swamiego z pomocą obrazka o wymiarach 2,5 cm x 2,5 cm. Mniej więcej w tym samym czasie dowiedziałam się o działaniach służebnych organizacji, którą założył Swami - Międzynarodowej Organizacji Sathya Sai (MOSS).

Największym błogosławieństwem, jakim obdarzył mnie Swami, jest to, że pozwolił mi jednocześnie odkryć siebie i MOSS. Dla mnie organizacja i Swami są jednym. Wiara w to jest fundamentem mojej duchowej podróży i, pomimo życiowych wyzwań, nigdy się nie zachwiała. Z czasem stała się silniejsza dzięki modlitwom i osobistym doświadczeniom. Gdy Swami trzyma jakiś sznurek w naszym życiu, jest to częścią wielkiego planu, który stworzył dla nas z miłością. Dla mnie takim 'sznurkiem' jest MOSS. Nigdy nie będę w stanie w pełni wyrazić swojej wdzięczności za to boskie wezwanie, które nadało kierunek mojemu życiu.

W przesłaniu do Charlesa Penna, Swami mówi: "Wzrost mojej miłości będzie odczuwalny na całym świecie. Przygotowywałem cię do tej pracy przez wiele wcieleń. Przyciągnąłem cię do siebie. Poczyniłem wielkie kroki w swojej misji w poprzednich wcieleniach. Moja praca nie ustaje. Podobnie twoja praca nie ma końca".

Nasz ludzki intelekt może w pełni nie pojąć mocy i piękna słów Swamiego. Jednak jeśli głęboko się nad nimi zastanowimy, słowa te są jak kompas, który prowadzi nas w kierunku naszego najwyższego celu.

W czerwcu 2024 roku moja rodzina i ja zostaliśmy obficie pobłogosławieni przez Swamiego. Wybraliśmy się w podróż do Kenii na międzynarodową konferencję MOSS. Było to przełomowe wydarzenie w mojej duchowej podróży. To, że mogłam uczestniczyć w konferencji, było wyłącznie jego boską wolą. Swami zawsze odpowiada na pełne miłości i szczere wezwanie swoich wielbicieli - i rzeczywiście czułam boską obecność w każdej chwili na konferencji. W Kenii należałam do zespołu ds. mediów i wzięłam udział w projekcie "Sai 100", co przyczyniło się do mojej transformacji. Poszerzyło to moją świadomość, jakie mamy wielkie szczęście, że możemy służyć boskości, awatarowi naszych czasów. Pragnę się tym podzielić: każda możliwość służenia Swamiemu jest wezwaniem od boskości. Nie możemy pozwolić na to, by nas ominęła. Przegapienie takiej szansy jest jak przegapienie pociągu jadącego do prawdziwego celu naszego życia - wyzwolenia i zjednoczenia z nim.

Gdy w Kenii koncentrowałam się wyłącznie na ciężkiej pracy na rzecz organizacji Swamiego, on pobłogosławił mnie możliwością odwiedzin szkoły Sathya Sai w Kisaju. Dzieci, nauczyciele, pracownicy, rodzice i społeczność byli żywym przykładem nauk Swamiego. Ich miłość, gościnność i wibrująca energią szkoła przeniosły mnie na głębszy poziom refleksji nad służbą. Cóż to było za święte błogosławieństwo!

Wizyta w szkole Sathya Sai pozostawiła we mnie mocne postanowienie - wyraźną i szczerą determinację - aby służyć Swamiemu i jego organizacji z jeszcze większym przekonaniem. Prawdziwa transformacja zaczyna się od naszych myśli. Nasze myśli zamieniają się w czyny, co sprawia, że stajemy się instrumentami miłości Swamiego, abyśmy mogli kochać wszystkich i wszystkim służyć.

Swami był źródłem każdej chwili miłości, współczucia i siły, jakich doświadczaliśmy w Kenii. Byliśmy świadkami tego, jak jego obecność oddziaływała nawet na najmniejsze istoty, wykraczając poza rasę, religię, kastę i wyznanie. Jego przewodnictwo i błogosławieństwa to siła napędowa wszystkich działań służebnych.

Czy możemy więc stwarzać różnice w misji Swamiego? Odpowiedź leży w całkowitym poddaniu się boskiej woli, w rozpoznawaniu możliwości służenia i w przeżywaniu każdego dnia z modlitwą: "Swami, uczyń mnie swoim instrumentem". To jest dla mnie prawdziwa podróż serca.

Sarika Udhin z Mauritiusa

(dk)

Źródło: Sathya Sai - The Eternal Companion, vol. 4, issue 6, June 2025
www.sathyasai.org/sites/default/files/pages/eternal-companion/vol-4/issue-6/eternal-companion-vol-4-issue-06.pdf
7.06.2025

**Pobierz tekst do druku





Copyright © 2001-2025 Stowarzyszenie Sathya Sai