Człowiek dokłada wszelkich starań, aby osiągnąć stan
doskonałości. To kultura prowadzi go do tego stanu. Człowiek musi
podejmować święte działania, aby podtrzymywać swoją czystość, kulturę i
charakter. Miłość jest podstawową zasadą życia. Napełnijcie swoje życie
miłością. Miłość jest Bogiem. Żyjcie w miłości. Ignorując taką świętą
zasadę miłości, człowiek niewłaściwie wykorzystuje swoje życie,
rozwijając złe cechy jak nienawiść, zazdrość, pychę i ostentację.
Honor narodu zależy od moralności jego obywateli.
Brak moralności na pewno okryje naród hańbą.
Prawdziwa ludzkość podtrzymuje moralność.
Słuchajcie tej prawdy, o waleczni synowie Bharatu!
Dzisiaj moralność wśród ludzi upadła. Człowieka
pozbawionego moralności nie można nazwać istotą ludzką. Zapalcie lampę
moralności w swoich sercach. Dopiero wtedy będziecie mogli prowadzić
prawdziwe ludzkie życie. Jedynie moralność obdarzy człowieka zdrowiem i
bogactwem. Nie powinniście rozwijać nadmiernego przywiązania do ciała,
które jest materialne i nietrwałe. W każdym człowieku oprócz ciała,
znajduje się umysł i dusza. Człowiek musi prowadzić życie, przyjmując
moralność za swoją podstawę. Musi poznać prawdę, że celem ludzkiego
życia jest podtrzymywanie moralności.
Aby osiągnąć boskość, człowiek musi przede wszystkim
pielęgnować jedność. W jedności tkwi prawdziwa kultura. Jedność jest
ideałem, jaki musi starać się osiągnąć człowiek. Dzięki jedności można
zrealizować każde wielkie zadanie. Człowiek zyskał niezależność, ale nie
osiągnął jedności. Spotykamy tylko różnorodność. Niektórzy ludzie myślą,
że Swami założył ten superspecjalistyczny szpital, aby świadczyć służbę
ludziom ze stanu Karnataka. Lecz w rzeczywistości nie zbudowałem go dla
osób z konkretnego regionu. Postawiłem go dla całego narodu.
Człowiek powinien czynić wysiłki, aby dostrzegać jedność
w różnorodności i w ten sposób osiągnąć boskość. Jedność prowadzi do
czystości. Gdzie jest czystość, tam jest boskość. Błogości można
doświadczyć tylko dzięki jedności, czystości i boskości. Nigdy nie
osiągniecie błogości, jeśli nie porzucicie poczucia różnorodności i nie
będziecie pielęgnowali ducha jedności.
To prawda, że zdrowie jest bogactwem. Dharmatha kama
mokszanam arogjam mulamutamam. Zdrowie jest niezbędnym warunkiem do
osiągnięcia czterech celów ludzkiego życia, a mianowicie dharmy
(prawości), arthy (bogactwa), kamy (pragnienia) i mokszy (wyzwolenia).
Jednak jeśli tylko osiągniecie stan błogości, będziecie zawsze cieszyli
się dobrym zdrowiem. Człowiek daje się zwieść poczuciu, że może
prowadzić życie pełne błogości, zdobywając bogactwo i władzę. Ani
bogactwo ani władza nie obdarzy was błogością. Błogości doświadczycie
tylko wtedy, gdy zobaczycie jedność w wielości. Jeśli nie zrozumiecie
zasady jedności i osiągania błogości, wszelkie działania służebne, jak
budowanie szpitali, będą bez znaczenia.
Wszyscy ludzie pracujący w szpitalu, czy to lekarze,
pielęgniarki, personel paramedyczny czy technicy, powinni mieć ducha
jedności. Ten szpital ukazuje ideał jedności. W tym szpitalu wszyscy
członkowie personelu pracują z poczuciem, że należą do jednej rodziny.
Nasz szpital symbolizuje jedność w różnorodności. Nie pragnie pieniędzy,
renomy ani sławy. W dawnych czasach edukacja, opieka zdrowotna, żywność
i woda były bezpłatne. Postanowiłem zapewnić je wszystkie bezpłatnie.
Nasz szpital to nie jest centrum biznesu. Większość
szpitali stało się centrami biznesowymi. Najgorszym z grzechów jest
prowadzenie szpitala, który ma na celu wyłącznie zarabianie pieniędzy.
Musicie zrozumieć, że wy także możecie któregoś dnia zachorować. Dlatego
powinniście traktować pacjentów z miłością, nie oczekując niczego w
zamian. Nie możecie domagać się od nich pieniędzy. Gdy otworzyłem
szpital, wielu lekarzy zazdrościło mi i zaczęło piętrzyć trudności.
Cokolwiek się wydarzy, ja nigdy nie porzucę tego świętego zadania. Ich
zazdrość tylko jeszcze bardziej zachęci mnie do kontynuowania świętych
działań, a samych lekarzy ostatecznie doprowadzi do upadku.
Pokój i bezpieczeństwo na świecie zapanuje tylko wtedy,
gdy ludzie porzucą nienawiść i przemoc,
będą krzewili uczucia miłości
i uświadomią sobie jedność ludzkości.
Nigdy nie powinieneś być zazdrosny o pomyślność innych. Zazdrość to najgorsza cecha.
Asuja (zazdrość) i anasuja (brak zazdrości) to siostry.
Anasuja została pobłogosławiona trzema synami, boską trójcą - Brahma,
Wisznu i Maheśwara. Asuja także ma trzech synów, którzy nazywają się
pragnienie, gniew i nienawiść. Gdy tylko porzucicie asuję, zdobędziecie
łaskę boskiej trójcy. Musicie uczestniczyć w dobrych działaniach i
rozszerzać współpracę z tymi, którzy je podejmują. Jeśli tylko podejmę
się świętego zadania, nigdy się z niego nie wycofam. Jest wielu ubogich
i pokrzywdzonych ludzi, którzy cierpią z powodu braku właściwej opieki
medycznej. W dużych szpitalach nikt się o nich nie troszczy, ponieważ
nie mogą sobie pozwolić na kosztowne leczenie. W niektórych szpitalach
nie wolno im nawet wejść przez bramę. Czy istnieje większy grzech? Moim
zamiarem jest zapewnić bezpłatną opiekę medyczna wszystkim tym ubogim i
bezradnym ludziom.
Do prowadzenia szczęśliwego i zdrowego życia, oprócz
odpowiedniej opieki lekarskiej, bardzo potrzebna jest także czysta woda
do picia. Mój plan działania na rzecz pomyślności ludzkości jest
ogromny. Musi się powieść. Jeśli ktoś podejmuje się świętego zadania,
nie musi się martwić o środki. W naszym kraju Bharatu nie brakuje
zasobów. Jednak bardzo niewielu jest takich, którzy mają szlachetne
intencje czynienia dobra dla społeczeństwa. Jeśli przystąpicie do
realizacji świętego zadania, to nawet przyroda udzieli wam wszelkiej
pomocy. Święty epos Ramajana dostarcza na to dostatecznie dużo
świadectw. Gdy Rama, ucieleśnienie dharmy, podążał na Lankę, aby ratować
swoją małżonkę Sitę, przyroda w pełni z nim współpracowała. Pomagały mu
małpy, a nawet mała wiewiórka.
Jeśli dzisiaj zasiejecie dobre czyny, jutro zbierzecie
samskarę. Samskara prowadzi do czystości, która z kolei obdarza
zasługami. Człowiek musi być zawsze przygotowany do podejmowania dobrych
działań. Nigdy nie powinien ich odkładać. Z tej świętej okazji
postanowiłem zaangażować się w jeszcze jeden projekt służebny. W
Czennaju nie ma dostępu do wody pitnej. Bogaci mogą pozwolić sobie na
sprowadzanie wody beczkowozami i ciężarówkami, ale co z biedakami?
Niszczą swoje zdrowie, pijąc skażoną wodę ze stawów i kałuż. Dlatego bez
względu na trudności, zdecydowałem się zapewnić wodę pitną mieszkańcom
Czennaju. Wody rzeki Godawari i Kriszny wpływają do morza, lecz nie są
właściwie wykorzystane. Nawet w regionie Rajalasima ludzie cierpią na
brak wody. Dystrykty Bellary, Anantapur, Cuddapah i Kurnool zostały
sklasyfikowane jako regiony zacofane. Pragnę dostarczyć czystą wodę
pitną także do tych wszystkich czterech dystryktów. Ten projekt na pewno
będzie udany. Nie ma co do tego wątpliwości.
Człowiek powinien mieć niezachwianą wiarę. Lecz dzisiaj
człowiek nie wierzy w siebie. Zatem jak może wierzyć w Boga? Ludzie
oślepli, tracąc oczy wiary. Prawdziwą istotą ludzką można nazwać jedynie
kogoś, kto posiada wiarę. Człowiek niewłaściwie wykorzystuje takie
święte narodziny. Dżantunam nara dżanma durlabham - spośród
wszystkich żywych istot narodziny człowieka są najrzadsze. Pomagajcie
innym. Tylko wtedy wasze życie znajdzie spełnienie. Czy wiecie dlaczego
otrzymaliście ręce? Czy tylko do spożywania jedzenia? Nie. Mają one
służyć innym. Czy wiecie dlaczego dostaliście język? Czy do angażowania
się w próżne plotki? Nie. Język służy do intonowania boskiego imienia. W
ten sposób należy właściwie wykorzystywać wszystkie zmysły. Tak czynił
Budda. Studiował różne święte teksty, spotykał wiele szlachetnych dusz i
słuchał ich nauk, ale nie był zadowolony. W końcu zrozumiał, że praktyki
duchowe są bezowocne, jeśli człowiek nie czyni właściwego użytku ze
swoich zmysłów.
Nie patrz na zło, patrz na to, co dobre.
Nie słuchaj zła, słuchaj tego, co dobre.
Nie mów źle, mów to, co dobre.
Nie myśl źle, myśl o tym, co dobre.
Nie czyń zła, czyń to, co dobre.
Oto jest droga do Boga.
Aby uświęcać swoje zmysły, powinniście używać ich w
służbie innym. Jad bhawam tad bhawati - o czym myślisz, tym się
stajesz. Jeśli będziecie mieli złe widzenie, słuchali złej mowy,
angażowali się w złe działania, w końcu dorowadzicie się do upadku.
Jeśli nie podejmujecie żadnych działań służebnych, przynajmniej mówcie
łagodnie i słodko. Nie zawsze możecie pomóc, ale zawsze możecie mówić
uprzejmie. Dzisiaj człowiek wypowiada ostre słowa, które ranią uczucia
innych. Niewłaściwie korzysta ze swoich zmysłów; w takim razie jak może
oczekiwać, że będzie szczęśliwy i zdrowy. Aby cieszyć się doskonałym
zdrowiem, czyńcie święty użytek ze swoich zmysłów. Możecie być biedakami
lub milionerami. Możecie mieć pieniądze albo nie, ale Bóg dał każdemu
pięć zmysłów. Używajcie ich właściwie i uświęcajcie swoje życie.
Każdy z was jest obdarzony hridają (sercem). To, co jest
pełne daji (współczucia), to hridaja. Jednak dzisiaj człowiek stał się
nieczuły. Prawdę mówiąc, nie ma on złych cech. Jest prawy. Mówi się, że
ludzkie narodziny są najrzadsze, lecz jeśli człowiek ulega zwierzęcym i
demonicznym cechom, to jak możemy mówić, że jest lepszy od innych istot.
Powinien wykorzystywać swoje wykształcenie, bogactwo i energię dla dobra
innych. Bez wątpienia pieniądze są ważne, ale nie możecie mieć
pragnienia gromadzenia bogactwa. Ktoś może zbudować szpital, wydając
dziesiątki milionów rupii, ale nie powinien oczekiwać wielkich zysków.
Przynajmniej połowę zarobionych pieniędzy powinien wydać na cele
dobroczynne. Dzisiaj lekarze nie dadzą bezpłatnego lekarstwa nawet
jednemu pacjentowi. W dzisiejszych czasach ceny leków wzrosły.
Minęło 10 lat odkąd zbudowaliśmy superspecjalistyczny
szpital w Puttaparthi. Chociaż trudno w to uwierzyć, dotychczas
przeprowadziliśmy 70 000 bezpłatnych operacji. Ten szpital skończył rok
i tutaj także wykonaliśmy setki zabiegów na otwartym sercu i
wszczepienia by-passów. Każdego miesiąca wydano krory (dziesiątki
milionów) rupii. Niewielu jest tego świadomych. Nawet jeśli będę musiał
wydać tysiące krorów rupii, nie zrezygnuję z tego świętego zadania.
Chcę, aby ten szpital dalej się rozwijał i służył potrzebującym. Nasz
premier Kriszna bardzo nam pomógł w budowie tego szpitala. Poza innymi
dobrami, przekazał nam bezpłatnie ziemię. Jego serce wypełnia duch
poświęcenia. Tjagenajake amrutattwamanasu - nieśmiertelność można
osiągnąć tylko dzięki poświęceniu. Premier stanu Maharastra, który jest
dzisiaj tutaj z nami, chce, aby podobny szpital powstał w Mumbaju. Jest
gotowy przekazać potrzebną do tego ziemię. W Mumbaju życie staje się
coraz trudniejsze z powodu zanieczyszczenia. Dla realizacji każdego
zadania zdrowie jest bardzo istotne.
Celem ludzkiego życia nie jest gromadzenie bogactwa. Czy zabierzecie ze
sobą chociaż jedną naja pajsę, odchodząc z tego świata? Człowiek nie
weźmie nawet garści piasku, gdy opuści ten świat; w przeciwnym razie
piasek także byłby racjonowany. Tym, co ostatecznie zabierzecie z sobą,
będą tylko skutki waszych czynów, zasług lub grzechów. Dlatego nie
angażujcie się w grzeszne czyny. Podejmujcie chwalebne działania.
Paropakaraja punjaja, papaja parapidanam - człowiek zdobywa zasługi,
służąc innym i popełnia grzech, raniąc ich. Zawsze pomagaj, nigdy nie
krzywdź. Spełniajcie miłosierne czyny i pomagajcie każdemu, ile tylko
możecie. Napełnijcie swoje serca miłością. Uważamy, że jest to nasz
obowiązek leczyć pacjentów i złagodzić ich cierpienia. Obowiązek jest
Bogiem. Praca jest oddawaniem czci. Czynię to z miłością. Pochodzi ona
ze źródła, a nie z przymusu.
Pragnę wam wyjaśnić jeszcze jedną kwestię. Ludzie, włącznie z tymi,
którzy tutaj siedzą, puszczają wodze fantazji odnośnie zdarzenia, do
którego doszło przedwczoraj. W rzeczywistości nie ma w tym prawdy.
Ludzie mogą myśleć, co chcą. Przeważnie to gazety odpowiadają za ten
niepokój. Są zainteresowane publikowaniem jedynie złych wiadomości, a
nie dzieleniem się z innymi dobrymi informacjami. Jaki jest cel gazety?
Musi zbierać informacje z czterech stron - z północy, ze wschodu, z
zachodu i z południa oraz to rozpowszechniać. Dzisiaj zamiast zbierać
prawdziwe informacje, piszą w gazetach, co im się podoba. Jednak jest
też kilka dobrych gazet, jak The Times of India i The Hindu, które
podają prawdziwe informacje. Gazety powinny podawać takie fakty, jakie
one są. Jednak wypaczają prawdę i publikują ją w sensacyjny sposób tylko
po to, by zarobić pieniądze.
Relacjonujcie zdarzenia zgodnie z prawdą, czy są one dobre czy złe. Nie
rozpowszechniajcie nieprawdziwych wiadomości. To, co stało się
przedwczoraj, to był tylko ułamek tego, co zostało wyolbrzymione i
ogłoszone przez prasę i telewizję. Nawet telewizja wydaje się nie mieć
żadnej innej pracy niż rozpowszechnianie fałszywych wiadomości. W tej
chwili mam 76 lat. Do dzisiaj nie miałem jakiegokolwiek kontaktu z
ludźmi z prasy ani z telewizji. Nie mam nic wspólnego z gazetami. Z
pewnością można nawiązać przyjaźń z tymi, którzy opisują prawdę. Jaki
jest sens rozmawiać z tymi, którzy publikują nieprawdę? Szerzenie
nieprawdy jest grzechem. Jeśli kiedyś powiecie nieprawdę, będziecie
musieli zmagać się z jej następstwami w wielu żywotach. W rezultacie
bardzo łatwo możecie wyobrazić sobie los tych, którzy pozwalają sobie na
nieprawdę setki razy każdego dnia. Gazety powinny opisywać dokładnie
takie wydarzenia, jakie miały miejsce. Nikt nie będzie miał co do tego
żadnych zastrzeżeń. Rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji jest
grzechem.
Właściwie przedwczoraj nic się nie stało. Poszedłem aż do ostatniego
rzędu w hali, poszedłem nawet do tych, którzy siedzieli na zewnątrz,
wziąłem od nich listy, a później siedziałem na podwyższeniu przez 40
minut. Następnie wszedłem do środka, zjadłem skromny posiłek i
odwiedziłem szpital, aby sprawdzić przygotowania. Zanim wróciłem stamtąd
do Brindawanu, wszędzie rozeszły się różne nieprawdziwe informacje.
Nikogo nie widziałem ani nikt się do mnie nie zbliżył. Lecz gazety
donosiły, że ktoś podszedł do mnie z pistoletem. Czy nie jest to
bezczelne kłamstwo? Czy którykolwiek z dziennikarzy widział to zdarzenie
na własne oczy? Dlaczego muszą pisać nieprawdę? Przecież to był tylko
pistolet pneumatyczny, jakiego używa się do zestrzeliwania ptaków. Taki
drobny incydent został wyolbrzymiony. To wielki błąd. Niech dziennikarze
myślą, co chcą. Nie mam nic wspólnego z gazetami. Moje serce wypełnia
tylko i wyłącznie miłość. Dzielę się swoją miłością ze wszystkimi.
Wszyscy są moi, a ja należę do wszystkich. Do nikogo nie czuję
nienawiści. Wszyscy kochają mnie, a ja kocham wszystkich. Miłość to
bliski związek, który istnieje między wami a mną. Gazety wyolbrzymiły
pewne sprawy i wywołały niepokój u wielu. Jakiż grzech popełniły! Ich
zazdrość musi mieć jakieś granice. Wielbiciele z różnych krajów, jak
Ameryka, Japonia, Niemcy, Anglia, przysłali do mnie telegramy, wyrażając
swoje zaniepokojenie.
Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, że terrorystów należy
zgładzić. Kim są ci terroryści? Gniew i zazdrość to 'terroryści'. Te złe
cechy są obecne w każdym człowieku. Człowiek musi dokładać wszelkich
starań, aby je wyeliminować. Tylko wtedy świat uczyni postęp. Nie
możecie zabijać swoich bliźnich; zamiast tego musicie unicestwić
terrorystów w swoim wnętrzu i pielęgnować cnoty. Oto czego od was
pragnę. Kraj osiągnie dostatek i dobrobyt oraz stanie się wzorem dla
reszty świata tylko wtedy, gdy zazdrość i gniew zostaną całkowicie
wykorzenione.
Ucieleśnienia miłości!
Dzisiaj obchodzimy pierwszą rocznicę otwarcia naszego szpitala. Nie
interesują mnie takie uroczystości. Chcę, aby każdy z was pielęgnował
czystość, miłość i współczucie. Na tym świecie nie ma człowieka
pozbawionego miłości. Miłość jest święta, nieskończona i najwspanialsza.
Skoro zostaliście obdarzeni taką boską miłością, to dlaczego
zachowujecie w sposób, który jest sprzeczny z waszą prawdziwą naturą?
Chciałbym, abyście prowadzili życie z miłością i sprawili, by ten kraj
stał się wzorem. Błogosławię was wszystkich i kończę swój dyskurs.
Tłum. Dawid Kozioł
Źródło: www.sssbpt.info/ssspeaks/volume35/sss35-02.pdf
(is)