Sathya Sai Baba (23.11.1926-24.04.2011)
Sathya Sai Baba urodził się 23 listopada 1926 r. w wiosce Puttaparthi w południowych Indiach, jako czwarte dziecko Wenkappy i Iśwarammy Radżu. Otrzymał imię Sathyanarajana Radżu. Jego narodzinom towarzyszyły niezwykłe zjawiska: instrumenty muzyczne w domu same zaczęły grać, a pod jego łóżeczkiem znaleziono zwiniętą kobrę. Oba te zdarzenia zostały zinterpretowane jako zapowiedź niezwykłego przeznaczenia dziecka. Mały Sathya już wkrótce stał się ulubieńcem mieszkańców wioski. Miał w sobie niespotykany czar zjednujący mu serce każdego, z kim się zetknął. Od dziecka odczuwał jedność ze wszystkimi żyjącymi istotami, odmawiał jedzenia mięsa i czuł odrazę do zabijania. Sathya był bardzo szczodry - żaden potrzebujący nie odchodził z jego domu bez jałmużny. Już jako czterolatek sprowadzał do domu spotkanych żebraków i nalegał, aby ich nakarmiono. Gdy zdesperowani rodzice odmawiali, Sathya oddawał im swoją porcję. Za karę sam nie otrzymywał jedzenia, ale nigdy nie skarżył się na głód. Twierdził, że żywi go Bóg. Na dowód pokazywał matce rączki pachnące ryżową polewką. W wieku ośmiu lat, wraz z grupą rówieśników, śpiewał skomponowane przez siebie pieśni chwalące Boga.
Od najmłodszych lat Sathya przejawiał cudowne moce. W trakcie zabaw z rówieśnikami potrafił zniknąć i w tym samym momencie pojawić się na szczycie niedalekiego wzgórza; sprawić, że każde dziecko mogło zerwać sobie z drzewa tamaryndowego taki owoc, na jaki miało ochotę; materializować cukierki, ołówki, gumki lub inne drobiazgi, a także przepowiadać przyszłe wydarzenia. Po ukończeniu szkoły podstawowej Sathya rozpoczął naukę w gimnazjum w Urwakondzie. Nauczyciele i rówieśnicy lubili go za to, że był inteligentny i wesoły, ale przede wszystkim z racji jego nieodpartego uroku.
Sathya czasami spontanicznie wchodził w dziwny stan przypominający trans, podczas którego albo wydawał się martwy, albo recytował lub śpiewał w sanskrycie (którego nigdy się nie uczył) mantry i fragmenty pism objawionych. Rodzice i krewni obawiali się, że nadzwyczajne moce chłopca pochodzą od złych duchów, które opanowały jego ciało. Próbowali wypędzić je za pomocą egzorcyzmów, jednak na próżno.
23 maja 1940 r. jego ojciec, zaniepokojony tajemniczymi wydarzeniami związanymi z synem, zapytał go w wybuchu gniewu: "Kim ty właściwie jesteś? Bogiem, duchem czy szaleńcem?". Sathya odpowiedział na to spokojnie: "Jestem Sai Baba. Przyszedłem, aby unieść brzemię waszych trosk. Nie macie się czego obawiać". Kiedy jedna z osób będących świadkiem tego oświadczenia zażądała dowodu, Sathya wziął garść kwiatów jaśminu i rzucił je na ziemię. Kwiaty utworzyły napis w języku telugu (języku ojczystym Sathya Sai Baby): SAI BABA.
W tym czasie nikt w Puttaparthi nie słyszał jeszcze o Sai Babie z Śirdi, wielkim świętym z centralnych Indii, który zmarł w październiku 1918 r. Przed odejściem zapowiedział on, że powróci osiem lat później, aby kontynuować swoją misję. Jego słowa spełniły się w dniu narodzin Sathya Sai Baby w 1926 r., a obietnica kontynuowania misji duchowego odrodzenia ludzkości została wypełniona 20 października 1940 r. Tego dnia niespełna piętnastoletni Sathya wrócił ze szkoły, odłożył książki i oświadczył rodzinie w Urwakondzie: "Odchodzę. Nie należę już do was. Iluzja się skończyła. Moi wielbiciele potrzebują mnie, a moja misja nie może dłużej czekać".
Następnie Sathya Sai Baba udał się do pobliskiego gaju, gdzie pieśnią Manasa bhadźore guru czaranam przekazał grupce zebranych pierwszą lekcję: "Oddawajcie cześć lotosowym stopom swego guru. On przeprowadzi was bezpiecznie przez wzburzony ocean życia". Wkrótce potem Sathya Sai Baba powrócił do Puttaparthi i zamieszkał w skromnej glinianej świątyni wybudowanej dla niego przez kilku wielbicieli na skraju wioski. Jego sława zaczęła zataczać coraz szersze kręgi i z roku na rok odwiedzało go coraz więcej pielgrzymów. Poszukiwali uzdrowienia, duchowego wsparcia lub porady. Sai Baba oświadczył, że do szesnastego roku życia jego czas będzie wypełniony głównie boską zabawą (lilą), od szesnastego do trzydziestego drugiego - wielkimi cudami (mahimą), a potem już głównie nauczaniem (upadeszą). I rzeczywiście, wczesne lata jego misji obfitowały w cuda. Sai Baba leczył nieuleczalnie chorych, przywracał wzrok, władzę w kończynach, a czasami wybawiał od śmierci. Dla przybywających doń pielgrzymów materializował drobne pamiątki: pierścienie, obrączki, naszyjniki, kolczyki, ramki na zdjęcia, zegarki, wisiorki, posążki bóstw, a najczęściej święty popiół zwany wibhuti. Odwiedzał swych wielbicieli w snach i ukazywał się wielu osobom w medytacji lub w wizjach jako kolumna światła, Śirdi Sai Baba, Ganeśa, Rama, Kriszna lub jeszcze inna boska postać. Z czasem glinianą świątynię zastąpił murowany budynek z niewielkim placykiem. Ale i on nie był w stanie pomieścić wielbicieli, którzy zjeżdżali do Puttaparthi. W 1950 r. zbudowano nową, przestronniejszą świątynię, budynki dla pielgrzymów oraz stołówkę. W ten sposób powstał główny aszram Sathya Sai Baby w Indiach. Kompleks ten, położony w odległości kilkuset metrów od Puttaparthi, rozbudowuje się do dnia dzisiejszego, by sprostać potrzebom nieustannie rosnącej liczby odwiedzających go wielbicieli. Sathya Sai Baba nadał mu nazwę Prasanthi Nilayam, czyli Przybytek Najwyższego Spokoju. To właśnie stamtąd płynie w świat jego duchowe orędzie.
Cuda Sathya Sai Baby trwają do dziś. Zdarzają się nie tylko w Indiach, ale także w innych częściach świata - wszędzie tam, gdzie ludzie poszukujący Boga znajdują spełnienie swych poszukiwań w Sathya Sai Babie i jego naukach. Jednak największym cudem Sai Baby jest to, że w sercach swych wielbicieli, niemalże niepostrzeżenie, dokonuje zasadniczej transformacji duchowej. Dzięki niej osoby te szczerze oddają się Bogu i otwierają się na coraz pełniejszą duchową wiedzę. Przemiana ta wyraża się na zewnątrz jako spontaniczne pragnienie czynienia dobra, miłość do wszelkiego stworzenia, umiejętność współodczuwania, tolerancja, chęć niesienia pomocy potrzebującym itd., jednym słowem - jako prawdziwa szlachetność charakteru w najszerszym znaczeniu tego pojęcia.
Bhagawana Śri Sathya Sai Baby fizycznie nie ma już wśród nas. Opuścił swe ciało 24 kwietnia 2011 r. o godz. 7:40 (czasu indyjskiego) z powodu ustania funkcji serca i płuc.
Ciało Bhagawana Baby zostało złożone w Sai Kulwant Hall w Prasanthi Nilajam.
|